Forum Dzieci Ciemności Strona Główna


Dzieci Ciemności
Forum poświęcone tematyce wampirów
Odpowiedz do tematu
Czosnek, krzyż i słońce, czyli czego się boimy
Bullet
Dziecko Ciemności
Dziecko Ciemności


Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Są rzeczy, które wywołują u nas paniczny strach, które nie pozwalają o sobie zapomnieć... Im bardziej staramy się wymazać je z pamięci, tym większą część naszego życia zajmują. Piszcie czego się boicie. Piszcie co te fobie wywołało.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
...
Michael de Greyangel
Strzyga
Strzyga


Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Myslę że najbardziej można się bać by nie być ofiarą ... wampira ;). A tak na powagę to żeby np. nie zostać wykorzystanym. Jest wiele osób na świecie które mogą zagrozić bardziej niż wampir.

Acha, czasem mówię jeszcze babci jak ją wożę do kościoła, że nie mogę wejść z nią do środka bo jak patrzę na krzyż to mnie tak wewnętrznie mierzi, jakbym nadkwasotę miał albo wrzody na żołądku :D i ze mi się wydaje że Jezus z tego krzyża tak na mnie patrzy ze mnie wszędzie widzi i ten wzrok mnie pali. Ona się strasznie oburza ale ja to mówię tak dla jaj. A w kościele nie mogę usiedzieć z innej przyczyny ale to inne historia :D.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michael de Greyangel dnia Czw 22:32, 18 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Avaranth
Krwiodawca
Krwiodawca


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Toruń

Ja nie wiem dlaczego, ale nigdy nie bałam się czosnków, krzyży itp. Ale jest w tym trick. Nie boję się krzyży poza kościołem. W kościele nie wysiedzę za żadne skarby dłużej jak 20 minut...Tyle że to nie koniecznie jest "efekt wampira".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
...
Michael de Greyangel
Strzyga
Strzyga


Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Czosnek dobry jest do spaghetti, czasem dodaję jak robię na czerwonym winie :D. Jeśli chodzi o kościół to chyba nuda ... Poza tym jak patrzę na córki ziemskie to czuję się jak egregor :D. W każdym bądź razie nie są to chyba odpowiednie myśli jak na takie miejsce.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bullet
Dziecko Ciemności
Dziecko Ciemności


Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Ja kiedyś byłam wzorową katoliczką. Serio, należałam do takiego ruchu Światło- Życie. Jeździłam na rekolekcje wakacyjne, nie zasnęłam jeżeli się nie pomodliłam. A potem wszystko się zmieniło, ale nie piszę dlaczego, bo i temat nie o tym i nie mam tyle czasu... Teraz w kościele nie mogę wysiedzieć nie z powodu strachu, a raczej złości...

Ja strasznie boję się luster. I to przeradza się powoli w prawdziwą fobię. Mam to od kiedy koleżanka powiedziała mi , że na pogrzebach zasłania się lustra właśnie po to, żeby nie zobaczyć w nim zmarłego... Nie wiem, ale to tak mocno podziałało na moją wyobraźnię, że od tamtej pory patrzę w lustro tylko rano i przy pełnym świetle, a nie jak jeszcze kiedyś w takim półmroku (kiedyś część świateł w łazience gasiłam)- chociaż ogólnie nie boję się ciemności.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
...
Michael de Greyangel
Strzyga
Strzyga


Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Lustro to szeroko wykorzystywany rekwizyt w przywoływaniu bytów niematerialnych ;). Ponoć za jego pomocą da się zobaczyć to czego nie widać normalnie. Nie liczył bym jednak na zobaczenie w nim nieboszczyka, bez rytuałów, chyba ze we śnie. By zobaczyć coś w lustrze musiałabyś się odwołać do magii ceremonialnej. Także o ile to Cię uspokoi mogę śmiało powiedzieć że marne szanse że Zobaczysz cokolwiek w lustrze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bullet
Dziecko Ciemności
Dziecko Ciemności


Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Powtarzam to sobie jak zaklęcie...(sceptykom duchy się nie objawiają) Wiesz, nawet gdybym w tej chwili coś w nim zobaczyła, to byłaby bardziej moja wyobraźnia, bo ludzie próbują zobaczyć coś w lustrach na takich różnych seansach, dlaczego więc mnie miałoby sie objawić coś ot tak? Ale ja mam zbyt bujną wyobraźnię, żeby nie uważać siebie za wybrańca :()
Może z tego wyrosnę, tak jak wyrastałam z lęków przed innymi rzeczami...

Oprócz tego boję się jeszcze ufać ludziom, a tego chyba nie będę w stanie nigdy się pozbyć. Bo to jest tak, że nigdy się nie sparzyłam, a jednak coś nie pozwala mi mówić o wszystkich przyjaciele. Wolę męczyć się sama ze wszystkimi problemami, niż dawać innym powody do pomagania mi...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
...
Michael de Greyangel
Strzyga
Strzyga


Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Spotkałem się z rzeczami których nie potrafiłem wytłumaczyć ani ja ani nikt inny. Też zawsze sceptycznie podchodząc do tego. Może wyglądać na forum że jestem nieźle walnięty bo gadam o tym wszystkim w sposób który skłania do refleksji że wprost żyję bajkami, ale to nie prawda. Po prostu ktoś lubi oglądać kryminały czy Harryego Pottera, albo czytać plotki w brukowcach a ja lubię właśnie czytać coś co akurat mnie interesuje.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bullet
Dziecko Ciemności
Dziecko Ciemności


Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

"Wszystkich nas coś dręczy. Wcale nie tajemnicze stukoty czy upiorne widma, nie mówiąc o bezgłowych jeźdźcach i szlochających królowych, lecz najprawdziwsze duchy przemierzające blanki pamięci i szepczące bez końca: Nie zapomnij mnie..."


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Czosnek, krzyż i słońce, czyli czego się boimy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu