Forum Dzieci Ciemności Strona Główna


Dzieci Ciemności
Forum poświęcone tematyce wampirów
Odpowiedz do tematu
Sciezki dzwiekowe
Art man
Dziecko Ciemności
Dziecko Ciemności


Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

pusta

Ostatnio ciągle słucham ścieżki do "raculi" Coppoli i powiem szczerze, że Wojciech Kilar odwalił kupę dobrej roboty! Lubię słuchać też muzyki z "Van Helsinga", chociaż opiera się głównie na jednej ścieżce melodycznej, utwory się w miarę różią od siebie nastrojem. Niezastąpiona muzyczka z "Wywiadu z Wampirem" i "Królowej Potępionych" też częst mi towarzyszy. Może macie jakieś własne przemyśłenia na ten temat? Czy muzyka z filmów o wampirach oddaje atmosferę i nastrój?

******

Eri

hmmm
muzyka z filmow o wmapirach jest hmm dziwna. w zasadzie nie pamietam sciezki, ktoraby przypominala typowa muzyke pisana do horroru( no moze - nieustraszeni pogromcy na dobra sprawe), choc duzo takich wstawek zawiera Wywiad, a tylko chyba 1 utwor Dracula.

zaczne moze od draculi
najlepsza sciezka do filmu wmapirycznego i jedna z najlepszych w ogole w historii muzyki filmowej.
zauwazcie ze nie jest to wcale muzyka grozy. nie buduje napiecia, nie podkresla atmosfery strachu z wyjatkiem jednego utworu , ktory polecam- the rings of fire. tak sie na tym wystraszylam , ze o malo nie rozbilam sobie glowy o sufit, jak sluchalam na sluchawki i mnie, ze tak powiem , w srodku nocy z krzesla wyrzucilo w gore hehehe.

ale reszta plyty to utwory ktore ja dziele na 2 czesci- muzyka militarna i milosna.
z ta muzyka miltarna(czesto mamy utwory typowo marszowe, oraz ilustracje ucieczki) to sie Kilar wstrzeli w 10 , pokazujac dracule jako wmapira sredniwoiecznego, choc tu mozna bylo uzyc takze muzyki stylizowanej na sredniowiecze(vangelis 1492), no ale...., oraz co najwazniejsze muzyka ta podkresla ze dracula byl wojownikiem , rycerzem.

ma ona charakter wybitnie meski, nawet slynny hymn "sanguis vita est"( the storm),
w jednym z fragmentow, ilustrujacych wyplywanie krwi z krzyza, slyszymy cos na ksztalt galopujacego tabuna koni- radze posluchac, niesamowite wrazenie.
dodatkowo wzmacniaja ja meskie chory. kilar wykorzuystuje tez bardzo glebokie basy, czego nie ma np. w muzyce z wywiadu. czesto podkresla rytmike przy uzyciu duzych bebnow.
bardzo tez czesto stosuje , zwlaszcza tam gdzie wystepuja chory crescendo, co sprawia ze robi sie coraz glosniej, dynamiczniej, dzwieki sie wznosza, az do kulminacji.

druga czesc plyty to muzyka jak z romansu, wykorzystany jest tu solowy sopran , ktory towarzyszy instrumentalistyce. jeden bardzo spokojny, prawie ze monotonny utwor na harfe (Lucy's party), wariacje okreslonej melodii ilustrujace spotakania Miny z Hrabim, takze w duzej mierze wyspiewane przez sopranistke, a takze jeden z moich ulubionych- namietny the Brides- to oczywiscie slynna scena ataku trzech strzyg na Jonathana.<-- tu tez mamy crescendo potegujace napiecie erotyczne.
dodatkowo w koncowej scenie, zabicia Draculi pojawia sie cudowny utwor , ale bardzo krotki, nad czym boleje- Ascension- w ktorym mamy stylistyke na muzyke sakralna, ja odwaze sie powiedziec- cerkiewna wrecz.

podsumowujac: plyta jest wyraznie podzielona na 2 przeplatajae sie czesci. utwory dymaniczne- rytmiczne i utwory spokojne , oparte na bardzo pieknej melodyce. kilar nie jest az takim eksperymentatorem w muzyce filmowej jak np preisner, jego muzyka bardzo pasuje do filmow hollywoodzkich, do filmow epickich, kostiumowych, stylizowanych.

jest bogata, mozna powiedziec , ze barokowa. zauwazcie ze wiele sciezek do filmow opiera sie na wariacjach 1 motywu przewodniego, lub co najwyzej 2.
u kilara mamy cale spectrum tych wariacji: inna jest muzyka gdy Dracula wyrusza na wojne, inna przy scenach pogoni, inna przy pojawieniu sie watku prawdziwej milosci hrabiego i miny, inna przy lucy, inna przy wampirzycach, inna znowu w scenie pojednania Draculi z Bogiem.
a mimo to jest spojna. rownie zroznicowana sciezke dzwiekowa slyszalam tylko w Conanie barbarzyncy Poledouirisa.

dodatkow wzbogaca te muzyke pelne wykorzystanie orkiestry- trudno nazwac te utwory kameralnymi, wykorzystanie chorow meskich i mieszanych, wykorzystanie solo sopranowego, i efektow dzwiekowych w niektorych utworach jak juz wspomnianym Rings of fire: diabelskie szepty , chichoty, porykiwania.

jako ilustracja muzyka Kilara idealnie oddaje charakter filmu - w zasadzie opowiesci o milosci, dodatkowo wzbogacajac postac hrabiego uzyciem motywow militarnych.
na pewneo nie jest to typowa muzyka do filmu o wampirach, groza jest obecna tylko w jednym utworze. cala reszte charakteryzuje epicka rozlewnosc, barkowo forma i dynamika jak z superprodukcji, jak wlasnie z filmow o bohaterach, rycerzach. milosci i wojnie.


to chyba moj najdluzyszy post na tym forum
WZW nastepnym razem.

*********

Cailleach

Jak dla mnie do Draculi z 1992 i do Wywiadu z wampirem. A jakby dodać kategorię horror to: Omen i Dziecko Rosemary.

********

Madame Kadamon

WzW - rewelacja
Ja ostatnio zakochałam się w filmie Constantine, a co za tym idzie zasłuchuje się w soundtraku to tego obrazu.

*******

dead star

e no co ty, ten ost taki wymuszony, az dziwne ze go wydali

******

Madame Kadamon

Ja lubie taka muzyke, dobrze mi sie przy niej pracuje, idealnie mi pasuje jako podklad do ilustracji "pan twardowski"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Madame_Kadamon
Adam Kadamon
Adam Kadamon


Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Ze sciezek dzwiekowych - u mnie obecnie kroloje muzyka z "królestwa Niebieskiego"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
szilkret
Krwiodawca
Krwiodawca


Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

jak do tej pory nalepsza muza z filmu z wampami to Blade. Moze dlatego że lubie takie garkotłuki ale jakośc pasuje mi to do wampirów i ich fizycznych możliwości.
Co do nut szarpiących nerwy i podnoszących cisnienie to wywiad z wampirem zdecydowanie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
eufrozyne
Krwiodawca
Krwiodawca


Dołączył: 25 Wrz 2005
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Ja lubie ścieżke z KP a z wywiadu mam t ylko kilka utworów wiec sie o całej ścieżce nie wypowiem :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Queen of the damned
Michael de Greyangel
Strzyga
Strzyga


Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Zdecydowanie, choć niektórych utworów ciężko się słucha.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szmaragdowooki
Żółtodziób
Żółtodziób


Dołączył: 06 Sty 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Gladiator i Pasja co prawda nie ma w nich zadnego wampira jednak uwodza sa poprstu piekne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hrabina666
Krwiodawca
Krwiodawca


Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MARS >pn<

królowa potępionych-bardzo mi się podobałą, szczególnie teksty! Włądca Pierścieni- klimatyczna,dobzre się przy niej śpi Cool Cowboy bebop- jakiż mam doń sentyment! ogólnie, moja ulubiona płyta! Razz polecam z caaałeego serduszka mojego;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
...
Nemezis
Żółtodziób
Żółtodziób


Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

stanowczo Davis.. z Queen of the Damned....choc ...słuchajac samej muzyki..bez całej tej zimnokrwistej otoczki..oczu 'LESTATA' nie odczówam tego..samego... Question efektu:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Avaranth
Krwiodawca
Krwiodawca


Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań/Toruń

"Forsaken" <= nie potrafię się od tego oderwać...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Bullet
Dziecko Ciemności
Dziecko Ciemności


Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Avaranth napisał:
"Forsaken" <= nie potrafię się od tego oderwać...


<żółwik- krwiożerca>...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
aaa4
Żółtodziób
Żółtodziób


Dołączył: 18 Lut 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Ale na lewo od nich byly inne drzwi, otoczone poszarpanym cementem, jak rana wylotowa. Ze zniszczonych desek, ktore trzymaly sie dzieki pogietym gwozdziom i na wpol zgnilym pasom skory, bila magia. Drzwi pulsowaly lekko przed jej oczami.

Terrible zmruzyl oczy, przekrzywil glowe na bok.

-Widzisz to? - Wiedziala, ze Lex by [link widoczny dla zalogowanych]
nie zobaczyl; nie byla pewna, jak jest z Terrible'em. Nie byla pewna, czy chce to wiedziec, czy nie. Nigdy nie mial duzo mocy; dosc zeby czuc sie nieswojo w obecnosci magii czy zeby wyczuc ducha, zanim sie pojawil, ale to byly ledwie laskotki. Ulamek tego, co czula ona czy jakakolwiek inna czarownica albo czarownik.

Ale teraz, od kiedy wyciela te pieczec na jego piersi, mozna sie bylo spodziewac wszystkiego. Poczucie winy w jej sercu walczylo z absolutna pewnoscia, ze zrobilaby to jeszcze raz, gdyby bylo trzeba.

-Cos widze. Jakby... Wyglada, jakby sciana sie tam ruszala. Jakby oddychala.

To vacu warszawa cos. Nie widzial wszystkiego.

-Tam sa drzwi. Ktos wybil je w scianie, jak [link widoczny dla zalogowanych]
sadze. I to nie sa... to nie sa dobre drzwi.

Podeszla blizej, obejmujac sie. Na drewnie bylo cos wydrapane. Pieczec? Czy... Nie, nie pieczec. To byl rysunek: chude, krzywe raczki, rozdete jak ziemniak cialo...

Oddech utknal jej w gardle.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aaa4 dnia Czw 14:02, 12 Paź 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Sciezki dzwiekowe
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu