heero

nie wiem, jakoś mnie naszło na ten film... co o nim sądzicie? Mi BARDZO przypadł do gustu, trochę przegadany, czasem aż chce się zakrzyknąć "SZYBCIEJ DO CHOLERY" ale... te sceny walk wszystko rekompensują Laughing

wspaniałe ujęcia, stroje, aktorzy... muzyka... poprostu bardzo dobry film. Widziałam go kilka razy. w niedługim czasie chyba znowuż po niego sięgnę Razz

mówiąc o heero, na myśl przychodzi mi także "tabu" oraz "lalki", że ten drugi widzieliście to nie śmiem wątpić, a tabu????

Tabu ciekawe, ale cięzkie i mało zrozumiałe bez encylkopedii "znaczeń". Podobało mi sie bardzo wysmakowane, plasrtyczne i bogate w symbole przedstawienie intrygi iscie telenowelowej - wszyscy chcą wydupić niedostępna niunie Wink

końcóka mnie zabiła^^ była przeokrutna Crying or Very sad

wściekłąm się "WARUM?!!!" no cóż, morał był ^^ jeśli jesteś śliczny, nie znaczy, żesz dobry także ;D ale to było przykre "on" darował "mu" życie, a "mu" wykożystał to, i zabił "go" Crying or Very sad

hrabina666 napisał:

"on" darował "mu" życie, a "mu" wykożystał to, i zabił "go" Crying or Very sad

A czego się spodziewać po autorytatywnej władzy ? Po prostu zabił wroga. Byłby głupcem gdyby puścił wroga, okazał się mądry choć kompletnie bez jaj. Jakby miał jaja i honor to by go wyzwał na pojedynek.

on nie był jego wrogiem, lez kochankiem- jakkolwiek Crying or Very sad

czy ktos moze mi strescic fabule?

Najwidoczniej pomyliłem filmy. Sorki i no comment :D

[link widoczny dla zalogowanych]
XD

Fajne,historia o shinobi i kunoichi XP