 |
 | Glupoty ksiazkowe |  |
Art man
Dziecko Ciemności

Dołączył: 24 Wrz 2005 |
Posty: 88 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Kraków |
|
 |
Wysłany: Sob 15:00, 24 Wrz 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Art man
najabsurdalniejsze pomysly pisarzy waszym zdaniem
***********
Cailleach
Ogólnie czy tylko książki o wampirach? BO jak ogólnie to dno to horrorki takiego pana Guy N. Smith albo jakoś(złe nazwiska mi ulatują ) pisał coś o bagniskach....
*********
Madame Kadamon
Ksiazka "nie-wampirza" ale zdecydowanie najgłupsza polska fantasy jaką czytałam - Ziemiański "Achaja".
Zapowiadało się wspaniale, intryga, mieszana z błotem głowna bohaterka, ładny i zły bohater... Ale niestety, autor zdradza objawy fetyszyzmy, skrajnej infantylnosci i gustu 13-letniego odbiorcy japonskich komiksow o białych bawełnianych majteczkach. Przykłady - armia złozona z samych kobiet w wieku produkcyjnyc - ciekawe kto rodził dzieci w takim kraju. Mundury w tejze armii - krotka obcisła skozana mini, polgorset skorzany, kortka skozana, wysokie glany skorzane, wszystko czarne, majtek brak. Mundur ponoc dostosowany do jazdy nonnej "po męsku" okrakiem na siodle. Ja nie chce nawet myślec gdzie ta mini sie znajdowała po zrobieniu wiekszego kroku, nie mowiac juz o siadaniu na czyms okrakiem. A takie siodło to musi cholernie zadek goły odpazac... Autor powinien najpierw pobiegac troche po krzakach w takim stroju zamiast bzdety wypisywac.....
Kolejna sprawa - powtarzajace sie coi kilka stron opisy sikania ze strachu. Ja rozumiem złote deszcze ale co za duzo to nie zdrowo
Absudr najwiekszy - skocenie głownej bojhaterki. O ile wolgarny jezyk kobiet w stosunku do kobiet, idiotyczne stroje, idiotyczna armie, tendencje spadkowa humory i inne mniejsze "ale" mogłabym wybaczyc; tak doprawienie bohaterce magicznym spozobem kociego ogona(oczywiscie polaczonego z opisami gołego zadka), kocich oczu, kocich pazorkow (zabraklo pejczyka i kurwoklapków) jest moim zdaniem ponizej krytyki.
Do ksiazki i jejn "cienkosci" podchodze moze zbyt emocjonalnie, ale duzo sobie obiecywałam po lekturze i srodze sie zawiodłam
***********
Art man
Cailleach napisał: | Ogólnie czy tylko książki o wampirach? |
no tak wydaje mi sie z tematyki horrorzasto-wampirycznej.
Ja osobiscie zawiodlem sie na Pilipiuku. Jego opowiadania o Jakubie Wędrowyczu (dla nieobeznanych polski domorosly bimbrownik i egzorcysta ludowy, ktoremu zaden wampir, duch ani byly zomowiec nie podskoczy) z tomu na tom byly coraz mniejszych lotow, ale zawsze sie je dalo czytac. Humor przewaznie byl na dobrym poziomie, ale jak w 4 tomie rzucil opowiadaniem, gdzie glowny bohatero jedzie do Ameryki Poludniowej i tam robi rozpiernicz w dawnej inkaskiej czy majowskiej wiosce, a pozniej w ciagu jednego dnia przyjezdzaja po niego kumple to juz odpadlem i do konca nie doczytalem. Pomysl na to opowiadanie mogl gosciowi nie przychodzic.
Popastwie sie jeszcze nad Lumleyem. 3 tom nieciekawy, ale zakonczenie do bani. Nie dosc, ze przewidywalne to jeszcze wszystko tak szybko sie stalo, ze nawet czlowiek nie obejrzal sie. Poza tym pomysl z przejsciem miedzywymiarowym, ktore mialo powstac w wyniku eksperymentow sowietow do luftu.
*********
Madame Kadamon
Art - tez mnie drazni pilipiuk, jednak nigdy nie robilam sobie po jego ksiazkach jakis duzych nadzieji, ale zgadza sie - tendencja spadkowa
*********
Art man
a teraz mi sie przypomnialo, bo dostalem maila w sprawie recenzji memnocha, to pomyslem niezbyt dobrze przemyslanym bylo wypadajace oko Lestata. Po co i na co to, to nawet sam Memnoch nie dojdzie
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
|
 |
 | |  |
Gość
|
 |
Wysłany: Wto 20:35, 13 Gru 2005 |
|
 |
|
 |
 |
Fantastyczny komentarz do "Achajki"!!! Podpisuje sie pod nim obiema rękami:) A co do Pilipiuka to Wędrowych tendencja spadkowa i owszem, podobnie moge skomentowac trzecia czesc przygod Księżniczki Moniki, Stanisławy i Katarzyny Kruszewskiej. ostatnia słaba..widać, że autor myślał juz nad czymś innym. Swoja droga zapowiadał 13-to tomowe dziełko...hm...
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Lacrimosa
Żółtodziób

Dołączył: 08 Kwi 2007 |
Posty: 7 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Kostnica |
|
 |
Wysłany: Nie 13:41, 08 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Nie polecam ,,Anioła Jessiki" i ,,Koszmaru" Mastertona - takich badziewi jeszcze nie czytałam! Owszem, lubię tego autora (choć cudów to on nie wymyśla - ot, zwykłe czytadełka na dobranoc), ale przy pisaniu tych książek to mu wybitnie zabrakło weny twórczej! ,,Koszmar" jest takim chłamem, że aż strach!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 | .... |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |