Książki i opowiadania mniej znane...

Cailleach

Wiadomo, że największą popularnością cieszą się wampiry pani Rice,legendarny już Dracula albo ostatnio wznowiona seria Lumleya. Jednakże książki o wampirach powstawały dużo wcześniej a Stocker nie był prekursorem gatunku.
W genialnej książce pani Janion "Wampir" jest spory wybór takowych, mniej znanych dziełek wraz z naszym rodzimym "Wampirem" Reymonta.
Ja poleciłabym "Carmille" - Sheridana le Fanu, "Vampirismus" - E.T.A. Hoffmanna i opowiadania naszych wschodnich sąsiadów jak "Rodzinę Wilkołaka" Tołstoja i "Wij" Gogola.

Znacie może jakieś inne ciekawe tytuły?

*********

Madame Kadamon

A ja, do znudzenia bede polecać "Carpe Jugulum" Terrego Pratchetta

*********

dead star

wampir reymonta nie jest o wampirach

*********

Eri

Biesiada Widm Aleksandra Dumasa- opowiadanko ostatnie "w Karpatach"
"Pielgrzymka Clifforda M." Boba Lemana
no i "Wampir" Polidoriego
i jeszcze "the hunger" chyba nie do dostania w Polsce Whitley'a Striebera

a ja przecztalam to (Carpe Jugulum - przyp. Art), usmialam sie i ubawilam. tylko zeby zalapac trzeba;
wiedziec co nieco o swiecie dysku i o wiedzmach, bo pratchett to nie rice , po 100 razy nie streszcza tego co do tej pory napisal. po 2 to jest pastisz calej kulturowej otoczki wampiryzmu, wiec raczej za powaznie ani straszno nie bedzie

********

Wampi

Ech, ja to sobie myśle, że jeśli wampiry istnieją, to już od conajmniej kilku stuleci rzygają a odległość na myśl o gotyckim romantyźmie, dreszczowcach i poważnym filozoficznych dysputach na temat ich wewnętrznych rozterek i tragicznych konfilktów... ))

********

Eri

wampi wydaje mi sie ze masz zle wzorce. filozoficzne dysputy o wampirzych rozterkach to moda od 1976 roku, wiec jesli rzygaja to dopiero od ok. 30 lat

********

lady ruthwen

Moja ulubiona książka- "Anno Dracula", Kim Newman. Czy ktoś to zna oprócz mnie?!

********

Art man

lady_ruthwen napisał:

Moja ulubiona książka- "Anno Dracula", Kim Newman. Czy ktoś to zna oprócz mnie?!

Ja to kiedys widzialem na allegro po kilka zeta. Z opisu nie wygladala na super odkrywcza.

Może i nie jest odkrywcza, ale po ckliwo-egzaltowanych dziełach pani Rice, całkiem przyjemnie się czyta. Pewnie mam słabość do stokerowskiego bohatera i Kuby Rozpruwacza?...
Zresztą nie chciałabym byc złośliwa; jednak chyba lepiej najpierw zapoznać się z treścią, żeby coś powiedzieć.
A cena? Sama kupiłam "Wampira Lestata" na jakiejś wyprzedaży za 12, a "Hotel Transylvania"- Chelsea Quinn Yarbro, za 5 złotych chyba. Więc wartość książki niekoniecznie idzie w parze z kwotą, którą za nią zapłacimy!

Ech! I znowu coś źle zrobiłam! Wink

Jakby ktoś nie wiedział to moja odpowiedź.

jasne, ze wartosc niekoniecznie idzie w parze z cena, ale jakos ani tytul ani ten opis mnie nie przekonal.

Co do ckliwych kronik Rice, to pierwsze 4 sa niczego sobie i ja osobiscie wole ksiazke nad ktora mozna pomyslec.

Widzę, że się zaparłeś i nie chcesz przeczytać. Wink

Ech! Trudno, choć ta książka jest świetna zabawą dla miłośników nieumarłych.

Na rozmowę o "Kronikach Wampirzych" Rice nie jest to odpowiedni temat, bo miały być utwory mniej znane. Przyznam się jedynie, że nie przepadam za twórczością tej pani. Zanudza mnie na śmierć.

Więc spróbujmy "z innej beczki". Może Laurell K. Hamilton z cyklem o egzorcystce i pogromczyni wampirów Anicie Blake? Ale pewnie Ci sie to też nie spodoba, bo literatura łatwa i przyjemna. Nie trzeba mysleć prawie wcale, ale wartka akcja i bardzo sprawne pisarstwo. Nie ma dłużyzn i wodolejstwa.

Gdziez tam, sam takze lubie ksiazki latwe i przyjemne, z tym, ze ciezko jest zadowolic mnie ksiazka latwa, gdyz wiekszosc, ktore czytalem sa po prostu kiepsko napisane.

To nie chodzi o to, ze nie ma jakis wysublimowanych i subtelnych przemyslen tylko chodzi o to, ze fabula jest tworzona tak, ze jest strasznie przewidywalna. Ja zawsze chce zeby ksiazka byla tajemnica, ktora sie odkrywa, a nie opowiadaniem, ktore potrafie przeswietlic na wylot i powiedziec co sie dalej stanie.

ooo oo własnie Art, ksiazka nie musi nieśc ze soba jakisz strasznie wartościowych, ckliwych (przypadek Anne Rice) czy wogole jakichkolwiek przemysleń. Tylko niech nie będzie tak, że ja od 10 strony przewiduje zakończenie.

Ja bardzo polubiłam panią Lauren K. Hamilton, która napisała cykl o Anicie Blake ( Grzeszne Rozkosze, Uśmiechnięty Nieboszczyk i Cyrk Potępieńców), bardzo fajnie się czyta, podobno w USA jest więcej części, ale w Polsce odkryłam tylko te trzy.

możesz coś więcej napisać i tym cyklu?

prosiłabym też coś więcej, tytuły brzmią obiecująco!

Polecam ,,Twierdzę" Wilsona - warto przeczytać szczególnie dla opisu śmierci jednego z żołnieży niemieckich (czy jakiś tam innych).