Forum Dzieci Ciemności Strona Główna


Dzieci Ciemności
Forum poświęcone tematyce wampirów
Odpowiedz do tematu
Nekroskop
Art man
Dziecko Ciemności
Dziecko Ciemności


Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

Art man

Pisze w nowym watku zeby osobno popastwic sie nad panem Lumleyem. jak wam sie podobalo? Oczywiscie prosimy o szersze opisy niz "super" albo "be"

A co do kolejnych czesci to w Krakowie w ksiegarni widzialem juz czesc 6. Mozna isc zakupic.

Ja osobiscie utknalem po 3, ktora mnie bardzo rozczarowala. nagle Lumley z horroru lekko zabarwionego fantastyka tworzy wlasny swiat, ktorego nie mozna sie spodziewac. Wszsytko byloby dobrze gdyby nie to, ze proba polaczenia go z realnym swiatem jest nieprzekonujaca. W dodatku w 3 czesci koniec jest zbyt dynamiczny w porownaniu do calej akcji.

*******

Eri

Art napisał:
W dodatku w 3 czesci koniec jest zbyt dynamiczny w porownaniu do calej akcji.


heh ja mam to wrazenie w przypadku kazdej czesci. a zakupywac nie bede. jeszcze nie podobalo mi sie to az tak zeby na to kase tracic. ale...co ja tam gadam, ja nawet wywiadu z wampirem nie posiadam

*******

Seybr

Dlaczego sam nie założyłem tego tematu? (drapie się po głowie wykrzywiająć twarz grymasem zdumienia)
Jak juz kiedys mówiłem, szóstą część mam i przeczytałem już od dawna, a sama seria jest niemal idealna. Jedyne co denerwuje to to, że tytułowy bohater jest właściwie alfą i omegą, a bohaterowie w szóstce (Nathan i mój faworyt-Nestor) równierz mają mało wad... A dynamiczne zakończenia są po prostu wspaniałe... Wspaniale kończą wspaniałe dzieło...


*******

Eri

jeżli ktos chce poczytac moj wywod na temat: co nowego jest w wampirach lumleya czego jeszcze nie bylo to prosze:

uwaga tekst zawiera spoilery. moze zachecic do przeczytania ksiazek albo tez odstraszyc.


wampiry lumleya to ludzie zarazenie pasozytem , ktorego okreslilibysmy gatunkowo jako wampira wlasnie. wampir w klasycznym ujeciu to wlasnie czlowiek plus pasozyt.
pasozyt ten wyglad jak gluto-plazmo mackowata osmiornica z lovecrafta

wampiry rozmnazaja sie najpelniej przez skaldanie jaj. kazdy wampir moze zniesc w ciagu zycia tylko 1 jajo wiec musi sie dobrze zastanowic kogo zrobi swoim dziedzicem. wampir powstaly przez zagniezdzenie jaja jest niezalezny od stworcy swojego.

innym sposobem zwampirzenia jest zarazenie przez krew jak u rice, przez jedna z plazmatycznych macek np podczas stosunku plciowego- si si to nie kit
takie wampiry sa niewolnikami swojego stworcy

wampiryzmem mozna zarazic nie tylko czlowieka ale tez rosliny i zwierzeta, bo pasozyt wampira czepia sie wszystkiego.

formy niedoskonle ktore wampir moze wyhodowac sobie np z zeba wyrwanego to szczepy- wygladaja jak gluto macko-osmiornice sa bezrozumne i bezwolne, zyja zeby zrec i zarazac.

przez rozne eksperymenta z fauna , flora i czlowiekiem mozna hodowac rozne stworki wampiropochodne, latajace bestie, potwory bojowe etc...

co do samych wampirow; wlasciwosci maja ciekawe, moga zmieniac swoj wyglad dosc dowolnie,w cos podobnego do wilka i nietoperza, albo skrzyzowania nietoperza z pterodaktylem hahahha.
w ludzkim przebraniu cechuje ich maly ryjkowaty nosek, dlugie nietoperze uszy, wszystkie zeby zaostrzone! , czerowne oczy.
te zeby przy ataku moga ostro wychodzic z geby.
jezyk wampirow jest rozwidlony jak u zmiji.

sa bardzo silne nie lubia slonca, maja fotofobie ale niszczy je dopiero gdy pasozyt juz sie porzadnie rozwinie. glod krwi im tak jak ryzownym mocno nie dokucza. pija kiedy chca wlasciwie , moga sie oprocz tego odzywiac normalnie jak ludzie. maja zdolnosci niezwykle, czytanie w myslach, nekromancja i inne fajne rzeczy

cialo wampira ma w sobie pasozyta ktory wdziera sie mu w rdzen kregowy i stopniowo przetwarza czlowieka.
zaleta pasozyta jest to ze potrafi naprawiac uszkodzone takanki i przedluzac zycie nieskonczonosc (prawie) ;p
z czasem wampir wychodowuje w czaszce nosiciela drugi mozg wiec wampiry maja 2 mozgi. wampiry moga wypuszczac ze swego ciala protoplazmatyczne macki, macka taka moze sluzyc np jako narzad dotyku, wzroku albo mini szczeka wezowa do atakowania.
dodatkowa atrakcja macek jest zwiekszony efekt przy okazji seksu hahahha

natura wampirow- 3 stadia przechodza ; dominacji czlowieka, wtedy to wampirem kieruja czysto ludzkie popedy raczej wzmocnione przez pasozyta, ale czlowiek wciaz panuje nad pasozytem , potem okres rownowagi, i na koncu dominacja pasozyta, czyli z czlowieka wampira malo zostaje.

wampiry lumleya sa ZLE, paskudne, klamia jak z nut i zawsze cos knuja, intryguja.
bardzo lubia kobitki ...zjadac i nie tylko, lubia przemoc, zazwyczja wampiry rekrutuja sie z wojownikow, zolnierzy, rycerzy i zazwyczaj sa plci meskiej.
jak do tej pory tylko 1 kobieta byla wampirem u lumleya reszta to sadystyczne- macho-samce z gigantycznym przerostem ego.
wymarzeni mezczyni i wapierze z jajami.

zabic wampira mozna palac go za pomoc ognia lub slonca lub odcinajac mu leb, osrodek kontroli nad cialem i pasozytem.
wbicie kolka serce nie zabija lecz unieruchamia pasozyta wewnatrz wampira.

dla tych ktorzy maja dosc rozlazlych wampirow ryzowych to na pewno mila odskocznia,ale zadna rewelacja literacka ten lumley.

*******

Niepokonany

Nieżle Eri! Ups... Mam nadzieję, że Ty nie zrobisz mi wywodu o to, że zwracam się po koleżeńsku? No, a powie mi ktoś, co się dzieje w "Zamczysku"? Bo ma strasznego pecha z forsą i jeszcze nie przeczytałem...

*******

Eri

ehehe nie zrobie.
szczerze mowiac ten wywod to metoda kopiuj-wklej robiony. kiedys sie cos rozpisywalam na innym forum.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cradle
Żółtodziób
Żółtodziób


Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Ma być wiecej, niż 'super'? Wiec będzie. Lumley jak dla mnie przekracza wszelkie granice dobrego smaku itd. I robi to w sposób mistrzowski, za co należy go chwalić pod niebiosa :) I tu cały romantyczny obraz udręczonego przez niesmiertelność i w głębi duszy dobrego wampira troszeczkę się rozmywa...w końcu "Sam Szatan nie prześcignie Wampyra w kłamstwie i oszustwie".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
abradabra
Żółtodziób
Żółtodziób


Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

Dla mnie wobrazenie o wampirach Lumleya nie zaskakuje. Wrecz przeciwnie, poczulem pewnego rodzaju niesmak, ktory pozostal przez spory okres czasu. Myslalem, ze Wampiry zostana przedstawione jako Wampiry, ktore maja swoja mroczna historie i ktora opisuje ich. W 2 czesci Wampiry taki element sie pojawia i tu Lumley maznal o kwintesencje wampiryzmu (z mojego punktu widzenia). Czlowiek-wampir ze swoja historia. Same wampiry jednak przedstawione sa w moim odczuciu malo ciekawie i interesujaco. Bezmuzgie, praktycznie kilkomorkowce plazmatyczne ciala, ktorych glownym celem jest znalezienie ciala, gdzie pasozyt sie osadzi. Biorac ten fakt pod uwage wychodzi na to, ze Wampiry jako samozyjace istoty to "glupki", ktore maja zaprogramowane znalezc > wedrzec sie > zadomowic > zyc. Lumley opisuje pozniej, ze wampiry przejmuja wole czlowieka i dzialaja na niego destruktywnie i to one przejmuja inicjatywe. Jednak jak to sie ma do wczesniej opisywanego wampira skoro on jest ograniczona istota? Wg autora wampir dazy do tego by calkowicie przywlaszyc sobie organizm zaatakowany przez pasozyta i nic wiecej. Nie potrafie zrozumiec na chwile obecna o co w tym wlasciwie chodzi. Oczywiscie ksiazki sa bardzo dobre i potrafia wciagnac, ale sa momenty gdzie akcja toczy sie powoli i lekko zawadzamy o nude, ale pozniej autor potrafi nam za to odplacic ekscytujacym podsumowaniem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nekroskop
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu